Etykiety

Prorok

Danzig, 20 Kwietnia 1933


 Delikatna twarz ze skupionymi na skrawek papieru oczami spoglądała za szyby sklepowej: wokół głowy turban z jedwabnej bieli, spięty u czoła ozdobną agrafką, na szyi zawieszony krzyż honorowy francuskiej republiki, z uszu zwisają duże, okrągłe kolczyki; ubrana w jedwabną, kolorową szatę, przypominającą Achkan - tradycyjny hinduski, długi męski płaszcz, sięgający za kolana. "Kobieta, która uchyla zasłony przyszłości. Terfren Laila Hanum Fraenkel" - z trudem przeczytał podpis pod zdjęciem, przystanąwszy przy sklepie z tytoniem Helmutha Zellera, by jak zwykle przejrzeć nagłówki codziennej prasy.

 
Terfen Laila Hanum (Gazeta Poranna, Nr. 39/1930)




Urodzona w Indiach Terfen, mając lat cztery, doznała po raz pierwszy wizji: nagle ujrzała przed sobą kuzyna ojca — człowieka, który przed dwiema godzinami zdrów i wesół, bawił u nich w domu, po czym odjechał. Ujrzała go konającego na łożu, przy nim zaś swego ojca, podającego mu rękę na wieczne pożegnanie. Przerażona — opowiedziała ojcu o tym widzeniu, a ten pośpieszył do domu kuzyna i zastał go już niestety w agonii. Zmarł ukąszony przez jadowitą muchę w czasie powrotu do domu.

Ojciec, z zawodu lekarz, poznawszy zdolności jasnowidzenia córki, oddał ją do nauki w świątyni hinduskie], gdzie trenowała się w „fakiryźmie" pod kierunkiem słynnego „mahatmy". W dwunastym roku życia posiadła biegle wszelkie umiejętności fakirów hinduskich: zapadała w katalepsję, budziła się do życia po kilku dniach pobytu w trumnie, zakopanej w ziemi, wytrzymywała bez bólu przebijanie ciała szpilkami. Później wyjechała z ojcem do Europy; studiowała chiromancję, grafologię i astrologię. Europa wraz z wieloma panującymi dworami stała przed nią otworem.

W roku 1911, będąc w Odessie, przepowiedziała carowi gwałtowną śmierć. Będąc w Grecji, ujrzała w kuli kryształowej, którą posługuje się przy wznieceniu wizji, jak Pangalos (ówczesny dyktator) płynie okrętem jako więzień. Ostrzegła go, lecz on wyśmiał ją, a po trzech dniach został aresztowany na własnym jachcie i deportowany. We Włoszech przepowiadała horoskop Mussoliniemu, nie zapowiadając żadnej gwałtownej śmierci. W ciągu ostatniego dziesięciolecia ogłaszała stale przepowiednie w prasie francuskiej i angielskiej. Między innymi przestrzegała Lloyda Georga przed awanturami w Chinach, zapowiadając Anglii utratę tej kolonii i stracenie prestiżu w Indiach.

Rozmiłowana w swojej pracy i ogromnie ciekawa napotykanych na całym świecie ludzi, często podróżuje, zatrzymując się w większych miastach, dając pokazy swych umiejętności w czasie zorganizowanych konsultacji. Przepowiada przeszłość, teraźniejszość i przyszłość - tak z linii rąk jak i charakteru pisma. Udziela porad w sprawach małżeńskich i komercyjnych.

W drodze na Litwę zatrzymała się wraz z mężem, Melchiorem Fraenkelem i swoim rumuńskim medium Gardinim w Gdańsku. Udzieliła obszernego wywiadu w "Danziger Neueste Nachristen", przepowiadając świetlaną przyszłość nacjonalistom i hitlerowcom w nadchodzących latach. Obdarowała Niemcy kilkoma polskimi województwami i nie omieszkała dołączyć Gdańska do Rzeszy w swojej proroczej wizji. 

Z nieukrywaną przyjemnością, czytał Josef B. o przyszłości wielkich Niemiec widzianych w oczach hinduskiej fakirki, ale zdziwił się, kiedy kilka dni później rzucił mu się w oczy nagłówek "Danziger Volksstimme": Biedna Terfren Laila. Najwidoczniej nie spodobała się przepowiednia prezydentowi senatu p.Ziehmowi, który rozkazał gdańskiej policji poszukiwać prorokini, oskarżonej o pobieranie znacznych sum za fabrykowane fenomenalnie proroctwa. Czyżby zląkł się realności wizji: klęski swojej partii i wchłonięcia jej przez nadciągającą narodowosocjalistyczną falę?


Siedząc na fotelu w swoim gabinecie i wczytując się w rąbek tajemnicy zdradzonej przepowiednią Terfren Laili, być może zrozumiał, że przez walkę z Polakami doprowadzi Wolne Miasto Gdańsk na krawędź przepaści; niczym rabin Maharal, stworzy nieuchronnie Golema - ulepionego z brunatnej gliny, ożywionego za pomocą nacjonalistycznych haseł i żądań, z wypisaną na czole prawdą: "Zurueck zum Reich", który wpadnie w szał i zacznie mordować również tych, którym miał służyć - żądny ich krwi.
 

Gazeta Gdańska, Nr. 90/33


 
Źródła:
  1. Policja gdańska poszukuje Terefren Lailę, Gazeta Gdańska, Nr. 90/33.
  2. Gazeta Poranna, Nr. 30/1930.
  3. U Kobiety, która uchyla zasłony przyszłości..., Łódzkie Echo Wieczorne, Nr. 200/1927

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz